Wygrzebałam ze strychu moją ulubioną, skórzaną torbę z czasów liceum... nie ukrywajmy to było dawno temu... torba porządna, tylko trochę zniszczona na przodzie ( nie zdążyłam zrobić zdjęcia, ale skóra była po prostu poplamiona). Wzięłam drucianą szczotkę i zdarłam wierzchnią warstwę skóry, wyszło coś w rodzaju zamszu, tylko nie takie miłe... pomalowałam białą farbą akrylową i naniosłam transfer. Teraz często wychodzimy razem na miasto ;)



D O Ł Ą C Z   D O  M N I E
https://www.facebook.com/pudelkonichttp://www.pinterest.com/ka0169/


5 komentarze:

  1. cudowna
    CUDOWNA
    też przerobię

    OdpowiedzUsuń
  2. Justyna Kalińska31 stycznia 2015 11:30

    w rzeczywistości wygląda jeszcze lepiej!! Ale z Ciebie twórcza złota rączka K :)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudo! Ja dziś jestem krewetką....

    OdpowiedzUsuń
  4. piękna... to ja jeszcze mam wniosek: "ja dziś jestem krewetką"...coś z takim napisem poproszę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję dziewczyny i krewetki ;)

    OdpowiedzUsuń